teskniliscie ?? bo ja bardzo. codziennie wymyslam wpisy. gadam do siebie: w myslach albo glosno.
czasami gadam do dziecka, ja mam przyjemnosc a on uczy sie ludzkiej mowy.
czasami pisze tez listy. w Swietego juz dawno nie wierze ( uznajac zasade - chcesz cos od zycia to sama to sobie dam ). zaczelam pisac do siebie ( taki to mega egocentryk ze mnie ).
zaczelo sie od listy zakupow. jedzenie. kosmetyki. dla dziecka. dla meza. do ogrodu. do kuchni.
potem zaczelo sie ostro. remont. dziecko. wiecej obowiazkow. i sie zgubilam. zaczelam wiec tworzyc liste spraw do zalatwienia. na wczoraj. na teraz. na przyszlosc. karteczki sa wszedzie. czesc trzymam w samochodzie. najczesciej jednak leza przed monitorem albo w kieszeniach. duzo tego, chyba za duzo.
zaczelam nawet stosowac system kolorow. czarne neutralne a czerwone to sprawy pilne. banalne ale jestem wzrokowcem. jak kazdy porzadny inzynier.
na koncu sa listy ukladane w nocy, gdy nie moge spac. lista marzen do spelnienia.