czwartek, 9 czerwca 2011

urlopowisko

tak mi sie sielsko kojarzy Polska w czerwcu - truskawki, nowalijki, ziemniaczki z sosem koperkowym. do tego czerwcowe slonce nie chce juz wypalic skory a wszystko pachnie jeszcze wiosennie.
lecimy na 8 dni. z Lodzi bedziemy odebrani prosto do Warszawy. zamowilam sobie spacer po starowce i caly dzien buszowania po stolicy. Krakow "zaliczylam" rok temu, teraz wiec czas na miejsca mojego ukochanego.
potem bedzie juz tylko odpoczywanie. na lacze. na dzialce. na lezaczku. na kanapie.

Brak komentarzy: